29 października 2013

Cukierek albo psikus....czyli cupcakes´owe Halloween

Co sądzicie o Halloween?
Jesteście za czy przeciw?
Amerykanizujemy sie czy nie?
Zbieramy cukierki...psikusy?
Straszymy?
Cupcakesujemy?

Cupcakes marchewkowe





Składniki na babeczki ( około 16 sztuk)
  • 140 gr. mąki
  • 1 lyżeczka sody
  • 1 lyżeczka cynamonu
  • 2 jajka
  • 115 gr drobnego cukru
  • 120 ml. oleju slonecznikowego 
  • 150 gr. startej marchewki
  • 140 gr. startego jabłka
  • 5 posiekanych orzechów włoskich lub laskowych ( opcjonalnie)
  • 60 gr. rodzynek ( opcjonalnie)
Nagrzewamy piekarnik do 160º C. Przygotowyjemy formę do muffinów z papilotkami. Przesiewmy mąkę z sodą.
Ubijamy jajka z cukrem i olejem. Dodajemy mąkę z sodą i ubijamy krótko. Dodajemy startą marchewkę, jabłko, orzechy i rodzynki i delikatnie mieszamy.
Nakładamy do formy i pieczemy około 20 min.
Po upieczeniu pozostawiamy 5 min w foremce, następnie wyciągamy do całkowitego wystygnięcia.

Krem
  • 120 gr masła
  • 300 gr cukru pudru
  • 120 gr serka philadelphia ( nie light)
Przesiewamy cukier puder. Ubijamy masło z cukrem pudrem na puszystą masę, pod koniec dodajemy serek i ubijamy krótko. Dekorujemy muffiny kremem, ja użyłam tylki Wiltona 1M.
Jedne cupcakes ozdobiłam małymi dyniami. Użyłam foundant Credipaste, i kolorantu Golden Yellow marki Wilton, a do ogonków kolorantu zielonego Holly Green marki Sugarflair.


Drugie ozdobiłam kocurami, oczywiście jak przystało na Halloween, czarnymi...Użyłam kolorantu Liquorice marki Sugarflair. Oczy wypelniłam foundant białym i narysowałam kropki czarnym kolorantem.


Cupcakes z kocurami wygladają naprawdę jak z horroru, nagrobek jest ze styropiany hehehehehehe...
zrobiony przez koleżankę plastyczkę do dekoracji jej domu na fiestę halloween. Tak mi przyszło do głowy jak zobaczyłam tą dekoracje u niej, że te czarne koty pasują do tego klimatu...

Miłego pieczenia życzę, zabawy w noc Halloween, i dużo psikusów ( lub cukierków). 











2 komentarze:

  1. Patrząc na dynie i kotki ,przypomniały mi się pradawne czasy dziecięce ,kiedy z plasteliny lepiło się podobne cuda.... aaaaa mi się jeszcze jeden plastyczny wyczyn przypomniał , nasze malowidła wykonane czekoladą chyba , na ścianie u Was w domu ! Za kwiatkiem umieszczone , taka niespodzianka dla Agatki. Fajnie było , co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam...to były pierniczki w czekoladzie, te w kształcie serduszek. Dodam tylko, że pokoj był swieżo pomalowany....Agatka mowi, że to ty byłas prowodyrem hehehhehehheheh....

      Usuń